Kategorie
Filmy

Żelazny most – świetny polski dramat, film wart obejrzenia

Zmęczony byłem, więc do wyra wcześniej zad włożyłem. A że moja Gosia też jakoś wcześniej łóżko odwiedziła, zaproponowałem jej… film 😉 Chwilę wcześniej przeglądałem, co tam nowego słychać na platformie Netflix. No i widzę polski film „Żelazny most”. Czytam krótki opis i od razu wiem, że chcę go obejrzeć. Gosia także ma na niego ochotę, więc kradniemy córce hybrydę (dla niewtajemniczonych: chodzi o laptopo-tablet z doczepianą klawiaturą) i odpalamy.

Film jest dość krótki (niespełna 80 minut), ale to dobrze, bo nie ma żadnego przynudzania. Samo mięcho. Od pierwszej do ostatniej minuty.

Jak wspomniałem w tytule wpisu, jest to dramat. Mamy tutaj parę kochanków targanych różnymi uczuciami. No i mamy uwięzionego pod ziemią górnika. Jak się można domyślić, jest on mężem owej kobiety i jednocześnie przyjacielem jej kochanka (choć logiczniej byłoby napisać, że kochanek jego żony jest jednocześnie jego przyjacielem). Dodajmy, że kochanek jest przełożonym męża. Film ma prostą fabułę, choć zakończenie może nieco zaskakiwać.

Na pochwałę zasługuje gra aktorska. W rolach głównych mamy tutaj Julię Kijowską (żona – kochanka – Magda; moim zdaniem – najsłabsza aktorsko z wymienionej trójki), Bartłomieja Topę (kochanek – przyjaciel – Kacper; doskonała gra!) i Łukasza Simlatę (mąż – uwięziony górnik – Oskar – „Osa”; też świetne aktorstwo). Pojawia się także m.in. jeden z moich „nowych – ulubionych” aktorów: Andrzej Konopka – jak zawsze świetny.

Film „Żelazny most” w reżyserii Moniki Jordan-Młodzianowskiej zdecydowanie polecam. Ponieważ jestem w pewnym stopniu konserwatystą, zalecam wiek widza 18+, a nie netfliksowe 16+ (choć może tutaj nieco przesadzam i dość odważna scena miłosna nie zaszkodzi szesnastolatkowi). Obraz jest świetnym ukazaniem ludzkich zachowań w obliczu zagrożenia, niebezpieczeństwa, kryzysu, problemu. Jak najbardziej do obejrzenia w parze, co nie jest takie oczywiste – np. moja Gosia ma inny gust filmowy ode mnie i gdy ja oglądam sci-fi, ona raczy się jakimś kostiumowcem. A tutaj obejrzeliśmy film bez zmrużenia oka i chwili znudzenia.

Autor: Paweł Krzyworączka

Jestem właścicielem bloga krzyworaczka.pl.
Lubię sport. Więcej o mnie znajdziesz tutaj: krzyworaczka.pl/o-mnie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *